Pomyślnie zakończone poszukiwania
Poszukiwania prowadzone przez policjantów z Międzyrzecza zakończyły się pomyślnie. Schorowany mężczyzna odnalazł się kilka kilometrów od miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze do działań wykorzystali między innymi śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Pomagały też inne służby.
Funkcjonariusze o zaginięciu mężczyzny dowiedzieli się wczoraj (19 stycznia br.) po godz. 15. 44-letni, schorowany mężczyzna wyszedł z Domu Opieki Społecznej w Jasieńcu. Istniało ryzyko, że nie poradzi sobie przy panujących warunkach pogodowych. Komendant międzyrzeckiej jednostki ogłosił alarm dla funkcjonariuszy. Do poszukiwań zaangażowano ponad 70 policjantów, w tym przewodników z psami. Wspierani byli przez blisko 20 strażaków oraz strażników leśnych. Wykorzystano także quady i policyjny śmigłowiec wyposażony w kamerę termowizyjną. Pomagała podczas nocnych poszukiwań.
Dzisiaj rano (20 stycznia br.) jeden z mieszkańców pobliskiej miejscowości (Sierczynek) zadzwonił do oficera dyżurnego. Wiedział o trwających poszukiwaniach. Zgłosił, że nieznany mu mężczyzna wszedł na jego posesję, poprosił o herbatę, a następnie zaczął się oddalać. Policjanci byli niedaleko i szybko pojawili się na miejscu. Tam zauważyli zaginionego 44-latka. Trafił do szpitala w Międzyrzeczu, gdzie jest pod opieką lekarzy.