Mogło dojść do tragedii
Bezmyślny kierowca przewoził na naczepie koparkę gąsienicową, z której na drogę wyciekały płyny eksploatacyjne oraz błoto. Do tego kierowca nie posiadał dokumentów od naczepy, która była niesprawna technicznie. Kierowca stracił prawo jazdy, za wykroczenia policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu.
Policjanci patrolując trasę K-24, w rejonie Goraja zauważyli ciężarówkę ciągnącą naczepę, która przewoziła koparkę gąsienicową. Zwrócili na nią uwagę, ponieważ, kilkutonowy pojazd przewożony był bez żadnych zabezpieczeń, a na drogę wyciekały z niego płyny eksploatacyjne i błoto. Po zatrzymaniu ciężarowego Renault do kontroli drogowej, okazało się, że kierowca popełnił jeszcze wiele innych wykroczeń, a ciężarówka nie powinna poruszać się po drodze. W efekcie kontroli drogowej, policjanci stwierdzili następujące uchybienia: kierujący nie stosował pasów bezpieczeństwa podczas jazdy, przewożony ładunek nie był zabezpieczony, z którego błoto oraz płyny eksploatacyjne wylewały się na jezdnię, stwierdzili nieszczelność układu pneumatycznego w pojeździe Renault, brak tylnej tablicy rejestracyjnej w ciężarówce, natomiast w naczepie, na której stała kilkutonowa maszyna, zauważyli nadmiernie zużytą rzeźbę bieżnika, jedna z opon była rozerwana. To jednak jeszcze nie wszystkie wykroczenia popełnione przez nieodpowiedzialnego kierowcę- nie miał przy sobie dokumentów od naczepy, zarówno dowodu rejestracyjnego, jak i polisy OC.
W związku z popełnieniem rażących wykroczeń w ruchu drogowym, stwarzając w ten sposób realne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego, policjanci zatrzymali prawo jazdy 32- letniemu mieszkańcowi Sierakowa. Odstąpili również od ukarania go mandatem karnym- w tym przypadku zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Za tego typu wykroczenia grozi mu wysoka grzywna.