Nietrzeźwym na drogach wszyscy mówimy „NIE”
Dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu mężczyzny, nie doszło do tragedii. Zareagował i uniemożliwił dalsza jazdę nietrzeźwemu kierowcy, który stwarzał zagrożenie na drodze.
Policjanci w całej Polsce wielokrotnie apelowali o rozwagę na drogach i nie wsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wiele razy media nagłaśniają zdarzenia drogowe z udziałem nietrzeźwych kierujących, w których bardzo często pokrzywdzonymi są przypadkowe, niewinne osoby. Pomimo tego, że pijani kierowcy, którzy spowodowali wypadek często są napiętnowani społecznie, to nadal zdarzają się sytuacje, w których osoby wsiadają za kierownicę „na podwójnym gazie”. Tylko w 2018 roku na terenie powiatu międzyrzeckiego policjanci zatrzymali aż 57 nietrzeźwych kierowców. Wielu z nich „wpadło” podczas różnego rodzaju działań prowadzonych przez międzyrzeckich stróżów prawa ukierunkowanych na wyeliminowanie z ruchu pijanych kierowców. Od pierwszych dni 2018 roku policjanci z Międzyrzecza w ramach akcji „Trzeźwość” zbadali aż 16 270 kierowców.
Jednak, jak się okazuje nadal są jeszcze takie osoby, które za nic mają bezpieczeństwo swoje i innych oraz przepisy drogowe. W środę 25 lipca w rejonie Trzciela, do interweniujących policjantów, podszedł mężczyzna, który przekazał im, że właśnie uniemożliwił jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Jak ustalili policjanci, mężczyzna jechał z Lutola Mokrego do Trzciela, gdy zauważył przed sobą pojazd jadący od jednej krawędzi jezdni do drugiej. Kierowca wykorzystał moment, gdy pojazd się zatrzymał i zabrał kluczyki nietrzeźwemu mężczyźnie i natychmiast o tym poinformował policjantów. Po zbadaniu trzeźwości, okazało się, że 45-latek ma w organizmie niemal dwa promile alkoholu. W tym przypadku dzięki obywatelskiej postawie, oraz szybkiemu i zdecydowanemu działaniu mężczyzny, być może nie doszło do tragedii i nietrzeźwy nie pojechał w dalszą drogę.
Zatrzymany mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym, za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.